02.01.2011 22:25
Dakar raz na quadzie raz pod quadem
Moi drodzy, piszę do was z helikoptera. Niestety wbrew założeniom uległem nieszczęśliwemu wypadkowi. Najechałem bokiem na kamień i stało się. Gdybym jechał ta trasą 15 minut później byłoby ok, bo zaczął padać deszcz i wtedy nie straciłbym przyczepności.
Efekt tego jest taki, że mam uszkodzoną lewą dłoń - nie wiemy czy złamana czy nie to się okaże w szpitalu, stłuczony nadgarstek oraz stłuczoną lewą nogę powyżej uda.
Jest ok trzymam się, ale niestety podjąłem decyzję, że dalej nie mogę jechać.
Jeśli stan zdrowia pozwoli pojadę dalej z Rajdem do mety i będę Wam na bieżąco komentował poczynania naszych chłopaków z Polski. A i naszej dziewczyny na quadzie Cameli również.
Dziękuję za słowa otuchy. Trudno - stało się. Z rok będzie lepiej.
Rafał
Komentarze : 10
Jadą jeszcze nasze orły ; ) Trzeba trzymać za nich kciuki. A Ty Rafale masz się zrewanżować w następnym roku. =)
Szybkiego powrotu do zdrowia:) co się odwlecze to nie uciecze za rok będzie lepiej... Trzymaj się wierzymy dalej :)
a zapowiadało się tak fajnie.
mam nadzieję, że to nic poważnego.
Wracaj na trasę i nie zapomnij nam potem o tym opowiedzieć :)
gdyby wszystko było przewidywalne a ludzie doskonali świat byłby nudny. Składaj się, wracaj do zdrowia i czekamy na dalsze wieści :)
I tak jesteś wielki.
Szczęścia w 2011 roku !!!
nie ma co się załamywać. będą jeszcze następne Dakary może już w afryce. Pozdrowienia i szybkiego powrotu do zdrowia.
Zdrowie ma się tylko jedno. Niestety wszystkiego nie da się przewidzieć, a to z pewnością był pechowy Dakar nie tylko dla Orlen Teamu, ale także i polskich kibiców, którzy trzymali za Was mocno kciuki. Wierzę, że w przyszłym roku pójdzie Tobie lepiej :))))))) ! Tymczasem czekam na Twoje relacje z perspektywy obserwatora. Jestem bardzo ciekawa jak ocenisz Dakar z nieco innej niż dotychczas perspektywy.
Szkoda!Ale taki jest sport motorowy...Może za rok pójdzie lepiej.Dziękuję panu za wspaniałe reprezentowanie naszego kraju w tak morderczym,a zarazem prestiżowym rajdzie.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia panie Rafale i trzymam kciuki.
pech, nic więcej :/ następnym razem będzie lepiej :)
Rafał, co nas nie zabije to nas wzmocni. Trzymaj się i wracaj do zdrowia. Czekam na Twoje relacje.
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (3)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)